Funkcjonariusze policji zatrzymali mężczyznę, który był poszukiwany przez sąd i prokuraturę. 34-latek podawał dane brata, ponieważ sam miał zasądzonych 7 kar pozbawienia wolności. Łącznie mężczyzna ma spędzić w areszcie 326 dni. Patrolowcy otrzymali informację na temat miejsca, gdzie najprawdopodobniej pojawi się poszukiwany 34-latek. Mundurowi zlokalizowali mężczyznę, potwierdzili zgodność z wizerunkiem poszukiwanego i podjęli interwencję. Zgodnie z przewidywaniami zatrzymany podawał dane należące do jego barta. Przez chwilę upierał się, że to faktycznie jego tożsamość. Kiedy funkcjonariusze powiedzieli mu, że wiedzą, dlaczego to robi, mężczyzna przyznał się, że wprowadził ich w błąd, bo jest poszukiwany. Zgodnie z dyspozycją prokuratury i sądu mężczyzna miał zostać doprowadzony do aresztu śledczego, bo miał 7 zasądzonych kar pozbawienia wolności, łącznie w areszcie spędzi 326 dni. Po skompletowaniu materiałów 34-latek został przewieziony do aresztu. Za wprowadzenie funkcjonariuszy w błąd co do swojej tożsamości zatrzymany został ukarany mandatem, — informuje Komenda Stołeczna Policji. CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zobacz także: Wypadek samochodowy przy ul. Kadetów Zobacz także: Akcja ratunkowa: pożar samochodu dostawczego Zobacz także: Pożar w składowisku opon na Wawrze
