Reklama

Rodzina myślała, że jest w szpitalu, a on błąkał się zagubiony...

Portal iwawer.pl
25/11/2021 11:28

Wczoraj przed południem do Straży Miejskiej zadzwonił mieszkaniec Wawra i zaniepokojony powiedział, że na Trakcie Lubelskim od jakiegoś czasu "kręci się" mężczyzna i wygląda to tak, jakby nie wiedział gdzie jest i co się z nim dzieje. Patrol pojechał we wskazane miejsce i faktycznie znaleźli tam zagubionego mężczyznę, który nie potrafił im powiedzieć ani jaki jest dzień, ani gdzie jest. Był przemarznięty, dlatego funkcjonariusze poprosili go aby wsiadł do radiowozu. Tam kontynuowali rozmowę i poprosili o dokumenty. Na szczęście miał je przy sobie. 

- Na ich podstawie stwierdzili, że jest mieszkańcem jednej z podwarszawskich miejscowości. Mężczyzna podał też funkcjonariuszom numer telefonu do swojego brata. W telefonicznej rozmowie ustalono, że 12 listopada rodzina zgłosiła zaginięcie mężczyzny, ale po kilku dniach odwołała poszukiwania, gdy ustalono, że przebywa on w szpitalu. Niestety, opuścił placówkę bez wiedzy personelu - relacjonuje Straż Miejska.

Po rozmowie i uzgodnieniu z bratem, mężczyznę przewieziono do ogrzewalni przy Grochowskiej gdzie poczekał na przyjazd rodziny.

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iwawer.pl




Reklama
Wróć do