Okoliczni mieszkańcy mieli dość smrodu i dymu, dlatego w końcu 7 października zawiadomili Straż Miejską o spalaniu odpadów przy ul. Wiązanej. [middle1] Funkcjonariusze po przybyciu na miejsce interwencji zastali spalanie odpadów pochodzących z rozbiórki. W „ognisku” stwierdzili spalane deski, płyty osb, płyty wiórowe a nawet puszki po piwie. Mężczyźnie wydano polecenie ugaszenia ognia, pouczono go o szkodliwości swoich działań oraz zastosowano środki przewidziane prawem. źródło: SM