W pierwszej połowie lipca, odbyło się spotkanie przedstawicieli Fundacji „Akogo” i kliniki „Budzik” z urzędnikami narodowego Funduszu Zdrowia. Nastroje po spotkaniu, szczególnie po stronie działaczy fundacji oraz kliniki były umiarkowanie optymistyczne. Przypomnijmy, ze do ostatniej chwili nie wiadomo było czy NFZ przedłuży kontrakt na działalność tej niesamowitej kliniki niosącej pomoc najmłodszym. Klinika BUDZIK została uruchomiona w lipcu 2013 roku jako pierwszy w Polsce wzorcowy szpital dla dzieci po ciężkich urazach mózgu. Klinika działa przy warszawskim Centrum Zdrowia Dziecka. Nie jest tajemnicą, ze od samego początku swojej działalności są solą w oku urzędników, którzy z niedowierzaniem patrzą na sukcesy, jakie zaczęła odnosić klinika. Pełny program leczniczo-rehabilitacyjny obejmuje: farmakoterapię, leczenie zachowawcze, świadczenia pielęgniarskie i pielęgnacyjne, program leczenia usprawniającego (rehabilitacja), program leczenia wspomagający kinezyterapię, program psychologiczny oraz diagnostykę i konsultacje lekarskie. Program leczenia prowadzony w Klinice Budzik jest rekomendowany przez Agencję Oceny Technologii Medycznych. Spotkanie z przedstawicielami NFZ zakończyło się podpisaniem aneksu do umowy, programu „Wybudzanie dzieci ze śpiączki”, na kolejne pół roku czyli do 31 grudnia 2014 r., przy jednoczesnym zmniejszeniu wartości kontraktu. Czyli za dobrą pracę, za pierwsze sukcesy, jakie zaczęła odnosić klinika spotkały ich restrykcje polegające na obniżeniu środków finansowych. Jednym słowem, mają robić więcej za mniej. Jakby nie patrzeć na niezrozumiałe decyzje urzędników z NFZ, fakt jest faktem, że klinika „Budzik” ma zapewnione finansowanie do końca roku i nie zniknie z medycznej mapy Warszawy. Pozostaje mieć nadzieję, że urzędnicy podpisujący kontrakty z takimi podmiotami, jak klinika „Budzik” pójdą po przysłowiowy rozum do głowy i zaprzestaną prowadzenia idiotycznej polityki sprowadzającej się do równania wszystkiego w dół.
